premiera: 21 lipca 2006 (świat)
reżyseria: Donato Rotunno
reżyseria: Donato Rotunno
scenariusz: Peter Waddington
Strasznie nudny film bez klimatu, fabuły, muzyki do tego strasznie zamieszany aż nie wiem od czego zacząć i teraz zastanawiam po co były niektóre wątki. Molestowana seksualnie nauczycielka plastyki dostaje nową posadę jako niania w wielkim domu na odludziu. Posiadłość należy do ważnego biznesmena, a dzieci którymi nauczycielka się opiekuje są jego bratankami (jego brat i żona zginęli w wypadku?). Dzieci wyglądają na sympatyczne - dziewczynka - spokojna, nie stwarzająca większych problemów, chłopiec - kulturalny ale czasami lubi zaszaleć. W domu mieszka również sekretarka biznesmena - rudowłosa, dostojna dama, która wydaje się sprawdzać nianie, którą prześladują dziwne głosy z pokoju dziewczynki. Zauważa również mężczyznę który podchodzi z nożem do okna i powieszoną postać w budynku - co później się okazuje że to ta sama osoba. Widzi również ubraną w niebieski sweter kobietę. Niania w obawie przed zjawami stara się uchronić dzieci mówiąc że zrobi wszystko żeby były bezpieczne.
Na dobrą sprawę jest dużo wątków które są zupełnie niepotrzebne zaczynając od początku i kończąc na mało zrozumiałej końcówce w której widz musi sobie odpowiedzieć co się stało (dużego pola popisu nie mamy i chyba lepiej by było jakby była bardziej stanowcza). Brak klimatu razi w oczy. Ocena 3/10 chyba za to że sekretarka bardzo dobrze zagrała i pokazała cycki.